Bielsko-Biała – batalia o symbole. Kogo rażą barwy związkowe?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W Specjalistycznym Psychiatrycznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Bielsku-Białej prawie 6 lat temu powstała pierwsza w historii zakładu organizacja związkowa. Pracownicy, zorganizowani w komisji zakładowej, wystąpili z żądaniami poprawy warunków pracy i płacy. Nad zakładem zawisła czarno-czerwona flaga – symbol ruchu pracowniczego i związków zawodowych.

W ciągu okresu działania KZ OZZ Inicjatywy Pracowniczej w szpitalu ujawniono wiele nieprawidłowości. Od początku 2012 roku trwa przedłużający się konflikt, o którym można przeczytać tutaj: http://www.bezjarzmowie.info.ke/test/?p=9357 . Pomimo iż opór dyrektora Józefa Kulińskiego wydaje się absurdalnym – do tej pory nie udało się wyegzekwować podstawowych wymogów Sanepidu i BHP.

Podczas spotkań Rady Społecznej szpitala jej uczestników nie poruszają zbytnio zaniedbania z tytułu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz niespełnione normy sanitarno-epidemiologiczne. Czyżby w takim miejscu jak szpital była to aż tak błaha sprawa?

Radę Społeczną porusza co innego. Od kilku miesięcy trwa debata, dotycząca barw flagi związków zawodowych. Oto fragmenty z protokołów posiedzeń z dnia 23. stycznia 2013 r.:

 

Pani Borth wyraziła niezadowolenie z uwagi na przedłużający się okres rozwiązywania sporu, jak również zawieszoną przez organizację związkową na budynku przy wjeździe na posesję SP ZOZ flagę, która swoimi barwami wprowadza w zakłopotanie i gniew wielu odwiedzających pacjentów i sąsiadujących z posesją ludzi.

Pani Krypciak potwierdziła niepokój wśród pacjentów, dotyczący kolorów flagi.

Pani Majewska dodała, że wpływają skargi od mieszkańców do Starostwa Powiatowego, jak również do Urzędu Miasta na barwy flagi (czerwono-czarnej) zamiast barw narodowych.

 

Ignorancja autorów powyższych wypowiedzi załamuje. Na szczęście dopiero za ponad rok wypada okrągła 70. rocznica Powstania Warszawskiego. Mam nadzieję, że do tego czasu uczestnicy spotkań Rady Społecznej nadrobią zaległości z historii. Wszak do szkoły chodzili dawno, a wtedy niestety tylko o Armii Ludowej ich uczono. Na szczęście, jak mówi stare przysłowie: „Na naukę nigdy nie jest za późno!”. Ot, starczy choćby dokładnie obejrzeć ilustrację do niniejszego tekstu:

„W TYM MIEJSCU W DNIACH 1.08-2.09.44 r. KWATEROWAŁA 104. SAMODZIELNA KOMPANIA ZWIĄZKU SYNDYKALISTÓW POLSKICH AK ZGRUPOWANIA ‘RÓG’ ZDOBYWCÓW PAŁACU RZECZYPOSPOLITEJ. W PODZIEMIACH MIESCIŁY SIĘ: SZPITAL, WYTWÓRNIA GRANATÓW, REDAKCJA PISMA ‘ISKRA’ I OBÓZ JEŃCÓW. ZGINĘŁO PONAD 40 ŻOŁNIERZY, SANITARIUSZEK, ŁĄCZNICZEK, ZAŚWIADCZAJĄC PRZELANA KRWIĄ WOLĘ WALKI O NIEPODLEGŁOŚĆ OJCZYZNY.”

 (Tablica poświęcona powstańcom warszawskim, Warszawa, ul. Świętojerska 4)

 

 ***

Wykorzystywanie flagi w kolorach czarnym i czerwonym nie powinno dziwić, gdyż jest ona symbolem działającego na terenie Rzeczypospolitej ruchu syndykalistycznego. Barwy zaczerpnięte z symboliki organizacji propagujących apolityczną samoorganizację pracowników, pojawiły się w naszym kraju w latach 30. XX w. Wykorzystywała je, choć nie na masową skalę, jedna z największych central związkowych w okresie II Rzeczypospolitej: syndykalistyczny Związek Związków Zawodowych, działający w latach 1931 – 1939. Wedle informacji źródłowych, pod tym sztandarem demonstrowano podczas pochodów 1. maja 1937 r. we Lwowie i Krakowie. Warto zaznaczyć, że sztandar ten w symbolice ruchu funkcjonował równolegle z biało-czerwoną flagą państwową.

Symbolikę czarno-czerwonej flagi wykorzystywał także konspiracyjny Związek Syndykalistów Polskich (ZSP), organizacja podziemna, aktywnie walcząca pomiędzy 1939 a 1944 r. z hitlerowskim okupantem o wyzwolenie społeczne i narodowe naszego kraju. Flagą ozdabiano prasę ZSP („Czyn”, „Sprawa Chłopska”), a także stała się znakiem rozpoznawczym 104. Samodzielnej Kompanii ZSP, walczącej podczas Powstania Warszawskiego w szeregach Zgrupowania „Róg”, dowodzonego przez Armię Krajową. Dla syndykalistów, flaga czarno-czerwona stała się symbolem walki o wolną, samorządną i sprawiedliwą społecznie Polskę, w obronie której podczas okupacji niemieckiej wielu z nich zapłaciło cenę najwyższą.

Współcześnie syndykaliści, niezależnie od różnic doktrynalnych, kontynuując walkę swoich przedwojennych poprzedników, wykorzystują sztandar czarno-czerwony jako symbol walki robotników o godne warunki pracy, płacy i wyzwolenie społeczne. Reasumując, wykorzystywanie tej flagi przez Komisję Zakładową Szpitala Psychiatrycznego w Bielsku-Białej, jest jak najbardziej właściwe i historycznie uzasadnione.

 

Komentował sprawę Tomasz Romanowicz – historyk Uniwersytetu Łódzkiego

Wacław Podgórski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*