2:30 – zapamiętamy. Sprawa Alfie Evansa nie została zamknięta
[…] Niczym krople deszczu na szybie,
jedna po drugiej spadają na ziemię łezki, jedna po drugiej.
Niech wydrążą w ziemi, jak ta kropla, co drąży skałę,
miejsce na miłość i pojednanie […]
(tp) [wybrany fragment wiersza Życie jak droga]
Bywają takie chwile, w których odczuwam dumę z faktu, że jestem Polakiem. Jednym z momentów, jaki wzbudził we mnie podobne uczucia była maleńka osoba – rycerz, walczący o życie, daleko stąd, a jednak w niebywale silny sposób potrafiący obudzić we mnie dumę, także za sprawą Ojca mojego narodu, Prezydenta Rzeczpospolitej.
Polska jako jeden z nielicznych krajów wstawiła się za wolą rodziców dziecka. Kraj mój stanął w obronie życia – Bożego daru w postaci dziecka – owocu miłości dwojga kochających się ludzi.
Bóg daje dwojgu ludziom swój dar – i tylko Jemu tu na ziemi wolno ten dar odebrać. Z jednej strony jakie to smutne, że to Prezydent mojego kraju musi o tym przypominać a zarazem jakie to piękne, iż to właśnie mój Prezydent. Oto dobitny przykład jak dalece Naród Polski, a także Głowa Państwa Polskiego potrafią dochować wierności chrześcijańskim wartościom, a co za tym idzie – uszanować wspaniały dar miłości w postaci dziecka.
Sprawa Alfie Evansa nie została zamknięta, wiemy o tym doskonale my, Polacy, bowiem Alfie nieco tylko szybciej od nas przekroczył próg innego, oby lepszego świata. Niech te słowa staną się pocieszeniem dla Jego rodziców, niech choć w niewielkiej części uśmierzą gorycz i ból rozstania z najukochańszą osobą. Życie to tylko krótka chwila, tuż po niej nastąpi Wasze spotkanie, trzeba Wam tylko wiary – to trudne, ale możliwe, trzeba Wam wytrwać, a my jesteśmy obok Was gotowi wesprzeć Was w każdej chwili – my, naród z Bogiem i Wiarą w sercu – POLACY.
Tadeusz Puchałka